O krioablacji
Choć ablację i krioablację często kojarzymy z zabiegami leczenia arytmii sięgającymi lat osiemdziesiątych XX w., to jednak leczenie nowotworów zimnem sięga już połowy XIX wieku.
Jako pierwszy Dr James Arnott używał roztworów soli zawierających kruszony lód w temperaturze od -18° do -24°C do zamrażania raka piersi, szyjki macicy i skóry. Wynikiem było kurczenie się guzów i znaczne zmniejszenie bólu.
Krioablacja to dziedzina radiologii interwencyjnej. Stanowi nowy, małoinwazyjny kierunek leczenia. Może być wykonywana z dostępu chirurgicznego (otwartego lub laparoskopowego) lub przezskórnego. Ulepszenia w obrazowaniu, które umożliwiają wcześniejsze wykrywanie mniejszych nowotworów oraz trend w kierunku minimalnie inwazyjnych technik w onkologii sprawiły, że interwencje onkologiczne pod kontrolą obrazu, takie jak krioablacja, są atrakcyjną alternatywą dla leczenia chirurgicznego.
Krioablację wykorzystuje się w leczeniu onkologicznym w przypadku guzów piersi, płuc, nerek, wątroby, kości, w przerzutach dootrzewnowych, w mięsakach czy w guzach opłucnych. Możliwość zastosowania tej metody zależy od lokalizacji, wielkości guza oraz stanu pacjenta. Krioablacja pomaga również w uśmierzaniu bólu w leczeniu paliatywnym, szczególnie w przerzutach do kości.